Wcześniej był żeglarzem. Do nas przyszedł na kurs 1981/1982. Ambitny, dumny, małomówny, zamknięty w sobie sprawiał wrażenie niedostępnego. W rzeczywistości był bardzo wrażliwy, delikatny, a nawet sentymentalny i marzycielski.
Był idealistą, uprawiał jogę, szukał szczęścia w Towarzystwie na rzecz Świadomości Kriszny. Oczekiwał ciekawego życia i przyjacielskich kontaktów z ludźmi.
Był uczniem i przyjacielem Wojtka Gawędy, pod jego wpływem taternictwo traktował czysto sportowo, ale góry nie były dla niego stadionem, robił czasem samotne wycieczki graniami Tatr. Wspinał się bardzo intensywnie, przede wszystkim w skale.
W 1983 roku znalazł się na 15 miejscu wśród najaktywniejszych taterników w kraju – 32 drogi 101h. Rok następny nie był uboższy – 36 dróg o łącznym czasie 143h. Wspinaczkę uprawiał w Tatrach, Bułgarii, w Alpach, w skałach w Polsce i we Francji w Buoux. Był uczestnikiem wypraw KWT na Haramosh.
Liną wiązał się z wieloma kolegami: Wojtkiem Gawędą, Markiem Kaźmierowskim, Jolą Patynowską, Czarkiem Krysztofikiem, Jasiem Szulcem, Jackiem Kiełbratowskim. Włodkiem Pankaninem, Mirkiem Falkowskim, Andrzejem Marciniakiem, Andrzejem Szewczyńskim, Januszem Wilkiem, Markiem Turzyńskim i innymi koleżankami i kolegami.
W Zarządzie Klubu pełnił funkcję wiceprezesa ds. sportowych. W 1989 roku ukończył kurs instruktorski, wyszkolił swoich pierwszych 3 kursantów.
Wśród wielu dróg, które zrobił są drogi o dużej klasie, jak:
W Tatrach latem: Kazalnica drogą Łapińskiego i Parzuchy, Mięguszowiecki Szczyt Wielki drogą Kurczaba, diretissima Mniszka, diretissima środkowej turni Kołowego Szczytu, droga Wachowicza na Mnichu.
W Tatrach zimą: Mały Kieżmarski Szczyt przez ścianę Złotego Kopiniaka wprost Srebrnym Kominem. MKS środkową częścią płn. Ściany Złotej Baszty, droga Puskasa na Zadniej Baszcie – I polskie przejście zimowe.
W Bułgarii: Vrace „CC” i centralna ściana „Bułgaria 1300”
W Alpach: Aiguille de Roc „Dzieci Księżyca”; Auguille du Midi drogą Rerbuffata, Pointe Lachenal „Harold et Maud”
Taternictwo stało się jego jedynym zajęciem, ale nie wystarczyło na treść życia. Odszedł z własnej woli między 12 a 14 października 1989 roku, do końca pozostał tajemniczym Lamą.
Grażyna Brzezińska