• Wszystko
  • Aktualności
  • Informacje dla Kursantów
  • Relacje
  • Sport
  • Wieczory Górskie

Walne Zebranie Sprawozdawczo-Wyborcze

Zarząd Klubu Wysokogórskiego Trójmiasto informuje, że 16 kwietnia 2015 roku, w czwartek o godzinie 18-tej, a w drugim terminie o 18:30 w siedzibie KWT (Baszta Biała ul. Augustyńskiego 3 w Gdańsku) odbędzie się Walne Zebranie Sprawozdawczo-Wyborcze KWT. Dowiecie się o działalności Zarządu w minionym roku, sytuacji finansowej Klubu, planach na rok kolejny. Zarząd przedstawi projekt […]

Walne Zebranie Sprawozdawczo-Wyborcze Czytaj dalej »

Podsumowanie obozu zimowego KWT

Obóz zimowy KW Trójmiasto i KW Katowice dobiegł końca. W dniach 30.01 – 08.02 wspinało się i szkoliło w Morskim Oku w sumie 40 osób (w tym 27 KWT). Towarzyszyło nam 4 instruktorów w osobach Pawła Pallusa, Marcina Zembala, Janka Kuczery oraz Rafała Pietrasiaka.   Jak zwykle dla części z przybyłych była to pierwsza wizyta

Podsumowanie obozu zimowego KWT Czytaj dalej »

Żebro Buli pod Bandziochem, Sylwester 2015

Sylwestrowy wyjazd do MOka w roku 2014/2015 za sprawą ślubu naszych Klubowych Przyjaciół stał pod znakiem rekreacji-integracji jeszcze bardziej niż zawsze. Po hucznym weselu i dwóch dniach poprawin… w piątek wieczorem postanowiłyśmy z Elą spakować plecak. W końcu szpej który nosiłyśmy na własnych plecach (głównie zjeżdżając windą z 5tego piętra na parter;-) ), należałoby choć

Żebro Buli pod Bandziochem, Sylwester 2015 Czytaj dalej »

Kant Filara Kazalnicy, Sylwester 2015

Pogoda nie rozpieszczała w czasie klubowego sylwestra 2015 w Morskim Oku. Temperatura wahała się od +4 do -20 a wiatr od 0 do 100 km/h. W oknach pogodowych krótkich niemal jak w Patagonii udało mi się zrobić 2 przejścia. Rysa Strzelskiego Wybrałem się z Dawidem Lemańczykiem, świeżo upieczonym adeptem wspinaczki i naszym młodym klubowiczem, żeby

Kant Filara Kazalnicy, Sylwester 2015 Czytaj dalej »

Pik Pobiedy i Pik Lenina, ostatni pazur do „Śnieżnego Barsa”

Ten rok miał wyglądać zupełnie inaczej. Miałem spróbować swoich sił na 8-tysięczniku. Taki był plan. To miał być kolejny krok w eksploracji gór wysokich, który realizowałem przez ostatnie lata. Ale finanse nie pozwoliły mi nawet „wyjść z bloków startowych”. Tak więc musiałem znaleźć inny cel, bardziej przystępny dla mojej kieszeni. I tu wybór padł na

Pik Pobiedy i Pik Lenina, ostatni pazur do „Śnieżnego Barsa” Czytaj dalej »

Scroll to Top